Kiedy zdecydowałyśmy się z Agnieszką, na wydanie poezji erotycznej, wiedziałyśmy, że część ludzi nie zrozumie tego. Mimo to zdecydowałyśmy, że zrealizujemy nasz projekt – prowadziła nas Dusza- intuicja i radośc z tworzenia. Chciałyśmy zrobić coś innego, coś co pomoże nam i innym, przełamać stereotypy związane z ludzką seksualnością i da ujście naszej fantazji. W zasadzie nie miałyśmy wątpliwości, wiersze lały się z nas strumieniami.
Prawda jest taka , że wstydziłam sie, tak jak wiele ludzi mówić czy pisać o seksualności. Bałam się jej wyrażać, mimo że zawsze miałam duży temperament i sfera seksualna jest dla mnie bardzo ważna, wręcz mistyczna. I właśnie dlatego, zrobiłam to. Zdecydowałam się też, dać zdjęcia do tomiku, które według niektórych ludzi są wyzywające, niektórzy wręcz zarzucali mi , że jestem bezwstydna mając dziecko i męża zamieszczając zdjęcia z dekoltem. Niechaj taka będę w ich interpretacji, wiem, że to ich ograniczenia. Jednak nikogo nie dziwią stroje bikini na plaży, czy zdjęcia półnagich kobiet z selfie na instagramach, czy nawet kobiet na ulicach, które podkreślają strojem swoje kształty – Dla nas była to forma artyzmu, pokazanie tej części nas która chciała się ujawnić.
Wyciągnęłyśmy z Agnieszką na wierzch to co zazwyczaj my ludzie ukrywamy. Kochamy seks, przecież do Boski dar dla nas ludzi, przyjemność fizyczna i nie tylko, dzięki niej możemy pogłębić i wyrazić miłość do siebie i drugiej istoty, rozwijać się i uzdrawiać np po przez seks tantryczny. My z Agą pokazałyśmy fantazje, pragnienia, problemy jakie mają ludzie i różne oblicza seksu. Nie tylko tych pięknych chwil, ale również tych smutnych i zakazanych a nawet zabawnych czy mistycznych, wręcz duchowych doznań.
Kiedy pisałyśmy tomik, miałyśmy bardzo wysoką energię seksualną, wiem, że było to po to, abyśmy mogły wydobyć wszystko co w nas siedziało w tym temacie, i co najważniejsze byłyśmy w tym autentyczne. Przechodziłam wówczas dużą transformację, Moja kundalini mocno się przebudziła i wchodziłam na coraz wyższe jej poziomy, przypominając sobie czym jest Święta Boska Seksulaność, którą zawsze miałam zapisaną głęboko w sercu.
Jestem wdzięczna Agnieszce oraz mojej Duszy za piekne dzieło, jakie stworzyłyśmy i wszystkim innym istotom , które się przyczyniły do powstania tego tomiku.
Aleksandra Gonerska Szymala